wtorek, 25 lutego 2014

7 grzechów głównych Młodej Mamy.

Wydawać,by się mogło,że mnie jakaś katolicka aura dopadła. Spowiedź,teraz 7 grzechów. 
Nie,to tylko przypadek i gra słów.
Tym razem zastanowiłam się jakie 'krzywdeczki' może wyrządzić sobie samej młoda Mama( słowo 'krzywdeczka' pada u nas ostatnio ilość razy ponadprzeciętną- "Kubusiu nie rób mamie krzywdeczki", "Bączku! Robisz tacie krzywdeczkę!"). 

Krzywdeczka nr:

1)Młoda Mama tylko słucha,ale nie słyszy. Słucha swojej mamy,siostry,babci,sąsiadki,koleżanki z fejsika. Nie słyszy tego co jej podpowiada intuicja. A każda mama musi sama podejmować pewne decyzje,musi wziąć odpowiedzialność za nie,musi na swój sposób przeżyć swoje macierzyństwo.
Pamiętaj-to Ty jesteś Mamą. To Ty wiesz co najlepsze dla Twojego Dziecka. Słuchaj siebie.

2)Młoda Mama porównuje. I po co? Co Ci to da? Że synek koleżanki Aśki to siedział jak miał pół roku. A córka sąsiadki pani Basi w wieku 4 miesięcy miała 4 zęby. Bez sensu. 
Każde Dziecko rozwija się w swoim,dobrym dla niego tempie.Nie porównuj swojego Dziecka do innych.
Daj mu czas-będą zęby,będzie siedzenie,a nawet się nie obejrzysz jak gonić będziesz musiała,bo Ci na kopytnikach swoich wiać będzie!

3)Młoda Mama panikuje. Robiłam sobie tę krzywdeczkę juz nieraz. Płakałam jak się krew w pępuszku pokazała,histeryzowałam jak oczko ropieć zaczęło,chciałam jechać na pogotowie kiedy w Nowy Rok Mały miał podwyższoną temperaturę.
Teraz wiem,że najważniejszy jest spokój. Paniką nic nie zdziałam. I wiem,że łatwo powiedzieć,ale stan podgorączkowy czy biegunka to nie koniec świata.
Jeżeli się coś dzieje-usiądź,policz do tysiąca(1,2,3...,1000) i reaguj racjonalnie.

4)Młoda Mama jest Zosią-samosią na 102. Ja jestem taką Zośką. Wszystko chce sama,bo wydaje mi się,że sama zrobię to najlepiej. Tym samym nie raz wyręczam innych z ich obowiązków. Daj sobie pomóc jeżeli masz taką możliwość. Nie chodzi o to ,by ktoś robił coś za Ciebie,chodzi o to,by przyjąć czyjąś pomocną dłoń. Czasem się przydaje.

5)Młoda Mama nie wierzy w siebie. Jesteś najlepszą Mamą dla swojego Dziecka. Kochasz je z całych sił,dajesz mu to czego najbardziej potrzebujesz-czułość i bezpieczeństwo. Wierz w siebie. Po prostu.

6) Młoda Mama się zaniedbuje. Spotkałam ostatnio znajomą na ulicy. Urodziła niedługo po mnie. Może nie powinnam tego mówić,ale cóż...-nie wyglądała korzystnie. Przetłuszczone włosy związane w mysi ogon,gratis na głowie jakaś polarowa opaska. Brak jakiegokolwiek makijażu. Dresy,jakieś rozciapciane kapcie. Umęczona,zaniedbana,zniechęcona.Narzekała.Mówiła bez entuzjazmu,bez jakiejkolwiek radości czy uśmiechu. Nie twierdzę,że nie miała po prostu gorszego dnia. Nie twierdzę,że sama zawsze dobrze wyglądam. Nie. Po prostu wiem po sobie,że czuję się lepiej jeżeli nałożę na facjatę tapetę i mam najnormalniej w świecie umyte włosy. Zamiast podomowych dresisków załóż więc dżinsy. Wytuszuj rzęsy. Zadbaj o siebie. Zadbana Mama to piękna Mama. Piękna Mama to Mama uśmiechnięta. Mama Uśmiechnięta to radosne Macierzyństwo.I KONIEC.

7)Młoda Mama zatraca siebie. Bo najważniejsze jest Dziecko,bo mężowi obiad trzeba ugotować,bo pranie czeka w koszu. To najgorszy grzech jaki można popełnić. To największa krzywdeczka wyrządzona samej sobie. 
BĄDŹ SOBĄ. Bądź fajną Mamą z fajnym dzieciem. Ale przede wszystkim SOBĄ.






Moje Dziecko wie co dobre i ogląda "Slumdoga-Milionera z ulicy" :)




2 komentarze:

  1. Amen! święta racja, zgadzam się w 100% z tym co napisalaś. szkoda tylko ze większość krzywdeczek sama sobie wyrządzam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapominasz o jednym,że nie każda mama ma ten luksus aby siedzieć z dzieckiem w domu.Mamy pracujące muszą swoje obowiązki zrobić w krótszym czasie.Często nie mają pod ręką mamy tudzież teściowej.

    OdpowiedzUsuń