środa, 1 października 2014

Wraz z fasolką rodzą się szczęście... i strach.


Miało być o rodzinie. Będzie o czymś innym.  Poczułam w nocy coś,czego nie czułam nigdy wcześniej. Leżałam obok mojego Syna,patrzyłam na jego blond loczki ,słuchałam jego równego oddechu i z każdym jego oddechem czułam coraz bardziej ogarniający mnie strach. Taki ,przez który sama nie mogłam złapać powietrza,taki który sprawił,że miałam nogi jak z waty. Nie mogłam przez parę chwil się ruszyć. 

Najpierw przeczytałam tekst Jaskółki z bloga Matka jest tylko jedna -->polecam bardzo wszystkim.
Wzruszył mnie do łez,chwycił za serce,zapoczątkował ten strach. Potem wydarzyło się coś ,co po raz kolejny,setny i enty zaburzyło moje i tak zaburzone życie emocjonalne-uczuciowe i to spowodowało strach,którego przez jakiś czas nie mogłam ogarnąć. 

Opanowałam się,przytuliłam do Bączka ,w końcu jakoś zasnęłam. Opanowałam strach na tyle,by wstać rano i zrobić mu śniadanko. Nie przestałam jednak się bać. Już nigdy nie przestanę . Wraz z malutką fasolką pod sercem w ciele kobiety rosną wielkie szczęście i wielki strach. O Dziecko.O to,by było całe,zdrowe. By dobrze się rozwijało. By wszystko było w porządku. Ten strach nigdy nie minie. Fasolka rośnie,potem staje się małym fasolkowym człowiekiem,by w końcu stać się dorosłym fasolowym człowiekiem.Dziecko rozwija się ,dojrzewa,dorasta ,w końcu idzie w świat ,a strach przy rodzicu pozostaje. Jak to mówi stary zabobon-'małe dzieci w sercu,duże na głowie'.

...

Boję się wielu rzeczy w życiu.Boję się obojętności. I samotności.Samotnych wieczorów,braku bliskości i czułości. Przeraża mnie starość .Wizja bycia dla kogoś ciężarem Przeraża mnie wiele rzeczy.
Ale najbardziej boję się o swoje Dziecko. I tak codziennie,od kiedy tylko dowiedziałam się,że jestem w ciąży,modlę się o zdrówko dla niego.Bo wszystko inne mu daję-daję mu miłość i ciepło i czułość. Noszę go w nocy,kiedy nie może sobie poradzić z katarem.Czytam mu książeczki,Daję mu siebie,najważniejszą istotę w dzieciństwie i nie tylko . Mamę. 

Dobrze jest się bać. Strach oznacza,że ciągle masz do stracenia.



M.



Mój.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz